Ksiądz pozywa Kościół o 500 tys. zł za wykorzystywanie seksualne

Ksiądz Roman Siatka, były kleryk zgromadzenia Misjonarzy Świętej Rodziny, pozwał Kościół Katolicki oraz swojego oprawcę, ks. Dariusza K., domagając się 500 tys. zł odszkodowania. Duchowny twierdzi, że jako młody seminarzysta był wielokrotnie wykorzystywany seksualnie przez ks. Dariusza, który pełnił funkcję wykładowcy teologii.

Mimo licznych zgłoszeń o nadużyciach, zarówno przełożeni zgromadzenia, jak i diecezji włocławskiej, mieli przez lata ignorować problem. Ks. Dariusz K. nie tylko nie poniósł konsekwencji, ale awansował w hierarchii kościelnej, zostając proboszczem, dziekanem i kustoszem sanktuarium. Otrzymał także dwa odznaczenia państwowe od prezydenta Andrzeja Dudy – Krzyż Wolności i Solidarności oraz Medal Stulecia Odzyskanej Niepodległości.

Watykańska Kongregacja ds. Duchowieństwa potwierdziła, że ks. Dariusz dopuścił się zarzucanych czynów, lecz orzekła, że sprawa jest przedawniona. Tymczasem ks. Roman zmagał się z depresją, był izolowany w strukturach kościelnych i – jak twierdzi – szykanowany za ujawnienie prawdy. Teraz domaga się rekompensaty finansowej, aby pokryć koszty terapii i naprawić swoje życie.

Sprawa wywołuje burzliwą debatę na temat odpowiedzialności Kościoła za ochronę sprawców i zaniedbywanie ofiar. Czy proces księdza Romana wymusi realne zmiany w traktowaniu przypadków przemocy seksualnej w Kościele?


źródło: Wyborcza.pl

Podobne wpisy

Dodaj komentarz