Syria po upadku Asada: od despoty do rządów religijnych radykałów?

Upadek reżimu Baszara al-Asada w Syrii, o którym opowiada na łamach Gazety Wyborczej Piotr Balcerowicz (orientalista, filozof, kulturoznawca), wydaje się kolejnym przykładem historii, w której mieszkańcy państw Bliskiego Wschodu przechodzą z jednej opresji w drugą. Choć tyrania Asada dobiegła końca, nowa rzeczywistość niesie ryzyko budowy państwa opartego na fundamentalizmie religijnym. Zamiast demokratycznych rządów, Syrię czeka najprawdopodobniej nowa forma opresji, gdzie główną ideologią będą zasady islamu.

Religia jako fundament państwa – co to oznacza?

Balcerowicz podkreśla, że koalicja frakcji, która obaliła Asada, opiera swoje plany polityczne na wartościach religijnych, a nie na ideach świeckości czy demokracji. Historia pokazuje, że takie podejście prowadzi do ograniczania praw jednostek – szczególnie kobiet i mniejszości religijnych. Czy Syria stanie się kolejnym państwem, gdzie prawa człowieka będą podporządkowane interpretacjom religijnym?

Religia – narzędzie kontroli

Z perspektywy antyteistycznej i antyklerykalnej warto zauważyć, jak religia wciąż stanowi główne narzędzie kontroli i władzy w regionie. Nie ma znaczenia, czy mamy do czynienia z dyktaturą świecką (jak Egipt pod rządami Sisi), czy religijną – efektem jest zawsze brak prawdziwej wolności obywatelskiej. W Syrii widzimy, jak radykałowie z Haiat Tahrir asz-Szam (HTS) mogą wprowadzić nową formę despotyzmu, tym razem w imię islamu.

Demokracja? Marzenie ściętej głowy

Balcerowicz wskazuje, że szanse na demokratyczną Syrię są bliskie zeru. Nawet jeżeli państwo przetrwa jako jedno, prawdopodobnie wpadnie w ręce radykałów religijnych, co jest niepokojące dla regionu i świata. Europa, chcąc stabilności, mogłaby poprzeć Syrię demokratyczną, ale taka wizja jest sprzeczna z interesami wielu aktorów: Turcji, Izraela, Iranu czy państw Zatoki Perskiej.

Religia kontra świeckość

Upadek Asada mógł być szansą na budowę świeckiego, demokratycznego państwa, które mogłoby służyć jako wzór dla regionu. Zamiast tego, obserwujemy, jak religia ponownie wkracza na scenę jako główny filar władzy. Ten proces pokazuje, jak trudno jest wyrwać się z pułapki teokracji i autorytaryzmu, kiedy religia jest głównym narzędziem organizowania społeczeństwa.

Wnioski:

1. Religia w polityce – niezależnie od miejsca na świecie – prowadzi do ograniczeń i opresji.

2. Syryjczycy wciąż pozostają ofiarami gry interesów, gdzie demokracja i świeckość nie mają miejsca.

3. To kolejny przykład, jak religijny fundament państwowości prowadzi do braku wolności i pogłębia konflikty.

Dlaczego świeckość jest kluczem?

Bez rozdziału państwa od religii, Bliski Wschód – podobnie jak inne regiony – nigdy nie osiągnie stabilności opartej na równości i sprawiedliwości. Ateizm, antyklerykalizm i dążenie do świeckości to jedyna droga do prawdziwej wolności i demokracji, zarówno dla jednostek, jak i całych narodów.


źródło: Wyborcza.pl

Podobne wpisy

Dodaj komentarz