Czechy: obrażony chiński smok
Dyplomatyczna burza między Chinami a Czechami.
Pekin obraził się na dobre – władze zerwały wszelkie kontakty z prezydentem Petrem Pavlem.
A wszystko dlatego, że odważył się spotkać z Dalajlamą XIV podczas wizyty w Indiach.
Chińskie ministerstwo spraw zagranicznych natychmiast zareagowało, oskarżając Czechy o poważne naruszenie zobowiązań politycznych podjętych przez rząd czeski wobec rządu chińskiego i narusza suwerenność oraz integralność terytorialną Chin.
Rzecznik resortu Lin Jian poszedł jeszcze dalej, nazywając spotkanie „działaniem prowokacyjnym”.
Praga odpowiada: prezydent spotkał się z duchowym przywódcą Tybetańczyków prywatnie, z okazji jego 90. urodzin, ale władze w Pekinie nie przyjmują tłumaczeń.
Wielkie imperium, które boi się jednej rozmowy? To brzmi jak foch stulecia.