Indonezja: fanatyzm bez granic
W mieście Padang Sarai doszło do brutalnego ataku. Grupa muzułmanów wtargnęła do chrześcijańskiego domu modlitwy, krzycząc „Allahu Akbar” i „Zamknąć to!”. W środku były dzieci.
Napastnicy zdewastowali pomieszczenie, pobili uczestników katechezy – dwoje z nich, w wieku 7 i 11 lat, zostało ciężko rannych.
Później sprawcy próbowali tłumaczyć, że to „nieporozumienie”, a nawet obwinili pastora o prowokację.
Ironia? W świętych księgach czytamy przecież, że Allah nakazuje „sprawiedliwość, dobroć i ochronę wszystkich ludzi, w tym dzieci, bez względu na to, czy są muzułmanami, czy nie.”
Fanatyzm zawsze kończy się tak samo – przemocą wobec niewinnych.